KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski - Orlen WIsła II Płock 23:24 (10:14)
Skład KSZO Odlewnia: Piątkowski, KIjewski, Baran - Włoskiewicz 9, Kowalczyk 4, Grabowski 3, Włodarski 3, Hubka 2, Cukierski 1, Rusin 1, Kogutowicz, Pawlik, Zielonko.
Spotkanie otworzyły dwie bramki Grzegorza Hubki, po których pomarańczowo - czarni prowadzili 2:0. W 13 minucie goście doprowadzili do remisu 5:5, i jak się później okazało to był ostatni remis w tym meczu. Doskonałą okazję na ponowne objęcie prowadzenia miał Kacper Grabowski, ale nasz skrzydłowy nie wykorzystał rzutu karnego. W odpowiedzi płocczanie zdobyli cztery bramki z rzędu i w 20 minucie wyszli na prowadzenie 5:9. Do przerwy niewiele się zmieniło, kolejnego karnego dla KSZO nie wykorzystał Michał Włodarski i gdyby nie dwie efektowne bramki Pawła Kowalczyka w końcówce strata mogła być jeszcze większa. Skończyło się na 10 do 14 dla Wisły. W drugiej części ostrowczanie wzięli się za odrabianie strat, świetnie między słupkami spisywał się Kasper Kijewski, który zastąpił Michała Piątkowskiego. Z przodu niezłą skutecznością popisywał się Sebastian Włoskiewicz, który bramkarzy z Płocka pokonał dziewięciokrotnie i z 49 bramkami umocnił się na czele tabeli najlepszych strzelców po pięciu kolejkach pierwszej ligi grupy C. Ostrowczanie gonili, w 45 minucie po bramce Włodarskiego udało się zniwelować straty do jednej bramki (17:18). Niestety młody zespół Wisły przez cały czas utrzymywał niewielką przewagę. Końcówka spotkania była bardzo nerwowa, w 58 minucie bramkę na 22:23 zdobył Włodarski, a w 60 minucie na 23:24 trafił Kacper Grabowski. Na doprowadzenie do remisu brakło już czasu i ostrowieccy wojownicy po raz czwarty w tym sezonie schodzili z parkietu pokonani.
- Cieszymy się z punktów, wiedzieliśmy że zwycięstwo tutaj będzie bardzo ważne i bardzo ciężko będzie je wywalczyć - mówił po spotkaniu trener rezerw Wisły Krzysztof Kisiel. - Zespół mój składający się z młodych zawodników podjął walkę, bardzo się starał i walczył od początku do 60 minuty. Nie ustrzegliśmy się prostych błędów, gdzie można było zakończyć akcję stu procentową i gdy na drodze stawał bramkarz gospodarzy. Zawody były w pierwszej fazie pod dyktando gospodarzy, ale z czasem osiągneliśmy przewagę. Cieszę się jako trener że moi zawodnicy wytrzymali presję i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa.
Mniej powodów do zadowolenia miał trener KSZO Odlewnia Tomasz Radowiecki, który po meczu pochwalił jednak swój zespół za drugą połowę meczu .
- Gratuluję drużynie z Płocka zwycięstwa. Jestem dumny z mojej drużyny za drugą połowę - mówił Radowiecki Świetne zawody rozegrał Kasper Kijewski, lecz sam bramkarz meczu nie wygra, W obronie byliśmy zbyt pasywni. Nie mogę powiedzieć że mój zespół nie chciał wygrać, chcieliśmy i to za bardzo, o czym świadczy pierwsza połowa, jacy byliśmy spięci i mało skoncentrowani. Na drugą połowę wyszliśmy z pełną mobilizacją. Goniliśmy, goniliśmy, doszliśmy na jedną bramkę, nie udało się dźwignąć trzech punktów. U siebie w domu to boli, z tego meczu musimy wyciągnąć wnioski.
W tabeli na prowadzeniu bez zmian Padwa Zamość, zamojszczanie wygrali wszystkie pięć spotkań i na koncie mają już 15 punktów. Ostrowczanie z zaledwie trzema punktami zajmują 9 miejsce. Niżej od KSZO są jedynie NLO SMS ZPRP Kielce - z również trzema punktami oraz MTS Chrzanów i Azoty II Puławy, te zespoły pozostają jak na razie bez punktów. Następne spotkanie pomarańczowo - czarni zagrają w sobotę 2 listopada z Legionovią w Legionowie.
Wyniki 5 kolejki spotkań:
- NLO SMS ZPRP Kielce - AZS WAF Biała Podlaska 20:30
- KSSPR Końskie - Legionovia Legionowo 30:27
- Azoty II Puławy - Czuwaj Przemyśl 34:43
- AZS UW Warszawa - Padwa Zamość 27:28
- KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski - Orlen WIsła II Płock 23:24
- MTS Chrzanów - AZS UJK Kielce - przełożony na 14 grudnia.
![Industria Kielce - SC Magdeburg [Live]](/img/2024/04/24/_min/img-1573.jpg)
