KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - KSSPR Końskie 27:27 (15:10) karne 5:6
Skład KSZO: Kijewski 1, Piątkowski - Chmielewski, Falasa 1, Iskra 5, Jeżyna 2, Ćwięka 6, Kogutowicz, Grabowski 1, Granat, Kłonica, Batyra 4, Wojkowski 7.
Początek spotkania nie zapowiadał tego, co wydarzyło się później. Po pierwszych 16 minutach pomarańczowo-czarni prowadzili 10:2. W ataku brylował Jakub Ćwięka, a na bramce świetnie sobie radził Kasper Kijewski. Do przerwy, po słabszej w wykonaniu KSZO końcówce pierwszej części goście zniwelowali stratę do pięciu bramek.
W przerwie kibiców zabawiali muzycy z Lwowskiej grupy LEONVOCI, natomiast wolontariusze z Fundacji Aktywnych Mam zbierali środki na pomoc Ukrainie.
Początek drugiej połowy był fatalny dla zespołu Tomasza Radowieckiego. Konecczanie zmienili grę w obronie, a i w ataku byli już bardziej skuteczni. W efekcie już po 10 minutach drugiej części na tablicy widniał wynik remisowy 17:17. Pomarańczowo - czarni odpierali ataki, bramki Adriana Wojkowskiego ,Jakuba Ćwięki, Michała Grabowskiego i Damiana Falasy pozwalały, choć na chwilę obejmować niewielką przewagę. Przyjezdni byli jednak coraz groźniejsi. Na 6 minut przed końcem spotkania zespół prowadzony przez Michała Przybylskiego, po raz pierwszy tego dnia wyszedł na prowadzenie. Końcówka była więc bardzo nerwowa. Dla KSZO trafiali Adrian Wojkowski, Sebastian Iskra i Damian Falasa, dla Końskich Bartosz Woś i Przemysław Matyjasik. Remis ostrowczanie wywalczyli kilkanaście sekund przed końcem meczu, kiedy to bramkarza gości pokonał Wojkowski. Przyjezdni trafili jeszcze do bramki KSZO, jednak wcześniej rozległa się kończąca spotkanie syrena. Przy Świętokrzyskiej oglądaliśmy więc rzuty karne. Pierwszą serię, po pięć rzutów obydwa zespoły wykonywały bezbłędnie. Niestety w drugiej serii, nasz chyba najbardziej doświadczony zawodnik Sebastian Iskra nie zdołał pokonać bramkarza gości, dla odmiany Przemysław Matyjasik pokonał Michała Piątkowskiego i KSSPR Końskie wywozi z Ostrowca dwa punkty. Ostrowczanie musieli się zadowolić jednym punktem.
W barwach KSZO najskuteczniejszy był Adrian Wojkowki, który zdobył siedem bramek, natomiast w zespole KSSPR-u Paweł Napierała, zdobywca jedenastu bramek.
Pomimo iż KSZO od trzech kolejek nie zdołał wygrać spotkania, ciągle utrzymuje się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Liderem jest Olimpia Medex Piekary Śląskie, do tego zespołu tracimy już 14 punktów. Następna kolejka zaplanowana jest na weekend 23- 24 kwietnia, przeciwnikiem KSZO będzie KS Viret CMC Zawiercie.
Powiedzieli po meczu: Michał Przybylski - trener KSSPR Końskie
Tomasz Radowiecki - trener KSZO Ostrowiec Świętokrzyski