W niedzielne popołudnie Wisła Sandomierz podbudowana ostatnim spotkaniem wyjazdowym w Białej Podlaskiej, podejmowała zmierzający do drugiej ligi ŁKS Probudex Łagów - Do Sandomierza przyjechała jak dotąd najlepsza drużyna, która doskonale grała w piłkę. Uważam jednak, że sędzia wypaczył wynik meczu nie uznając nam prawidłowo zdobytego gola - stwierdził Jarosław Pacholarz, trener gospodarzy. Sytuacja miała miejsce w drugiej połowie, jeszcze przy bezbramkowym remisie, kiedy Ochwast trafił do siatki po niezbyt pewnej interwencji bramkarza ŁKS-u. Sędzia dopatrzył się przewinienia na golkiperze, choć żaden z obserwatorów nie widział tam przekroczenia przepisów - Rozmawiałem po meczu z Pawłem Lipcem, którego znam osobiście i przyznał, że nie był faulowany. To samo twierdzili inni zawodnicy z Łagowa. Sędzia się pomylił i pozbawił nas bramki, dzięki której mecz mógł potoczyć się zupełnie inaczej. - dodał w rozmowie z Radiem Rekord Jarosław Pacholarz.
ŁKS Probudex Łagów częściej operował piłką i był stroną przeważającą, choć przez długi czas nie mógł znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną defensywę Wisły - Graliśmy konsekwentnie, a w defensywie wręcz idealnie do momentu straty bramki. Nie wystrzegliśmy się błędów, ale należy pochwalić świetną grę zespołu z Łagowa - ocenił trener Wisły.
Murawa w Sandomierzu delikatnie mówiąc, nie należy do najlepszych, ale warunki dla obu drużyn są takie same - Spodziewaliśmy się trudnego meczu i taki właśnie był. Wisła walczy o utrzymanie, a na swoim stadionie jest bardzo niewygodna. Ciężkie warunki postawili m.in Siarce Tarnobrzeg, Stali Stalowa Wola, a także Podhalu. Dobrze zorganizowana defensywa naszych rywali sprawiła, że długo nie mogliśmy strzelić gola. Cierpliwie jednak dążyliśmy do zwycięstwa i zostaliśmy nagrodzeni. Byliśmy stroną przeważającą i zasłużenie wygraliśmy - powiedział po spotkaniu w rozmowie z Radiem Rekord, trener Ireneusz Pietrzykowski.
Jokerem w talii trenera Pietrzykowskiego okazał się Adrian Bielka, który dwadzieścia minut po wejściu na boisko, wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Dwie minuty później gospodarzy dobił Adam Imiela, pozbawiając złudzeń choćby o remisie, zawodników Wisły.
Ciekawostką jest, że ŁKS Probudex Łagów jako pierwsza w historii drużyna z naszego województwa wygrała wszystkie świętokrzyskie derby w III lidze (po podziale na 4 grupy).
Czarni Połaniec 2:0, 3:0
KSZO Ostrowiec Św. 2:1, 1:0
Wisła Sandomierz 2:1, 2:0
24.04.2022, niedziela
Wisła Sandomierz - ŁKS Probudex Łagów 0:2 (0:0)
Adrian Bielka 85, Adam Imiela 87.
Wisła: Wróblewski – Kuśmierczyk, Mężyk, Krajewski, Bednarek – Janik, Partyka, Taranek - Rak, Mażysz, Ochwat.
ŁKS: Lipiec - Rogala, Melinyshyn, Ruiz - Mianowany, Mydlarz (82 Słabosz), Seweryn (66 Bielka) Cichocki, Imiela - Zachara, Chełmecki (87 Spychka)
Żółte kartki: Partyka, Jarosz, Kuśmierczyk - Słabosz, Imiela