Mocno niepocieszony był po zakończonym spotkaniu szkoleniowiec gości Mariusz Ludwinek - Dzisiaj wygrały Orlęta jako rozpędzony beniaminek po awansie. Tak twierdzę, bo z przebiegu meczu byliśmy zespołem lepszym. Piłka stawała na mokrej murawie, co utrudniało grę i trzeba było szukać bezpośrednich rozwiązań. To jednak nie jest przyczyna. Przede wszystkim sami sobie jesteśmy winni. Piłka nie zawsze jest sprawiedliwa. Biorę tę porażkę na klatę, ale dzisiaj przegrała drużyna lepsza piłkarsko - powiedział trener GKS-u Zio-Max Nowiny.
- Operowanie piłką i budowanie akcji były po naszej stronie. Niestety taka jest nasza czwarta liga, że nie zawsze wygrywa lepsza drużyna - powiedział Radosław Szmalec, kapitan GKS-u.
Wszystko zaczęło się zgodnie z planem i przewidywaniami. Faworyt tego spotkania, a zarazem drużyna stawiana w gronie kandydatów do awansu, objęła prowadzenie. Rzut karny wykorzystał Damian Pietras w 38.minucie meczu. Goście nie dowieźli jednak korzystnego rezultatu do przerwy, bo w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, nowy nabytek Orląt Michał Cedro doprowadził do wyrównania. Deszczowa pogoda nie przestraszyła kibiców, którzy licznie pojawili się na stadionie przy ulicy Warszawskiej i żywiołowo wspierali gospodarzy - Mieliśmy szczęście, ale gościom również ono sprzyjało. Jeden z zawodników GKS-u wybijał piłkę z linii bramkowej, a później uratowała ich poprzeczka. Źle się dla nas rozpoczął ten mecz, bo straciliśmy bramkę z rzutu karnego. Ten gol podziałał na nas motywującą i udało się wygrać ważny mecz - przyznał Tomasz Kołodziejczyk, szkoleniowiec Orląt Kielce.
Decydujący cios w tej rywalizacji zadał Tomasz Gaj, nowy kapitan Orląt Kielce. Po dobrze wyprowadzonym kontrataku, pomocnik znalazł się w polu karnym i uderzył mocno po krótkim rogu Gugulskiego. Do końca spotkania pozostało wówczas kilka minut, ale gospodarze umiejętnie i mądrze utrzymywali się przy piłce do ostatniego gwizdka - Upór, determinacja i dobra gra w obronie pomogła nam wygrać to spotkanie. Sprzyjało też szczęście, również przy moim golu - powiedział Tomasz Gaj.
Orlęta Kielce - GKS Zio-Max Nowiny 2:1 (1:1)
45 Michał Cedro, 87 Tomasz Gaj - 38 Damian Pietras karny.
Orlęta: Cieśliński - M.Gajos (57 W.Gajos), Grochowski, Cedro, Zawierucha, Dziubek - Solnica (78 Gładysz), Dziewięcki (57 Śliwa), Gaj, J.Moskal (75 Prus) - Olearczyk (88 Poński).
GKS: Gugulski - Krzeszowski, Pietras, Brela, Marek - Gadomski, Sinkiewicz, Szmalec, Papka - Kot, Gardynik.