Pochodzący spod Sandomierza Bartuś Przychodzki u którego zdiagnozowano SMA czyli rdzeniowy zanik mięśni jest już po zabiegu podania najdroższego leku świata. Lek całkowicie zatrzymuje postęp choroby, która doprowadza do śmierci. Niestety w naszym kraju specyfik nie jest refundowany przez państwo, dlatego rodzice chorych dzieci w różny sposób zabiegają o zebranie aż 9 mln zł, na tyle bowiem wyceniono terapię w naszym kraju. W zbiórkę zaangażowało się też radio Rekord Świętokrzyskie, które wspomagało zbiórki pieniędzy i akcje charytatywne. Tym milej nam poinformować słuchaczy, że Bartek, który pod koniec października skończył rok a lek przyjął 4 tygodnie temu odzyskuje zdrowie. Agnieszka Przychodzka mama chłopca mówi, że skutki podania leku widać było już następnego dnia po zabiegu.
- Postęp był zaskakujący, bo już na drugi dzień po podaniu wlewu z lekiem Bartuś mógł zostać postawiony na nóżki! Po badaniu specjalistów rehabilitacji okazało się, że kilkanaście godzin pod otrzymaniu leków jego sprawność poprawiła się o 12 punktów w specjalnej skali.
Dla wyjaśnienia, choroba polega na osłabieniu mięśni i ich stopniowym zanikaniu. Oznacza to nie tylko trudności w poruszaniu ale przede wszystkim w oddychaniu czy połykaniu. By spowolnić te procesy Bartek dostawał leki ale przede wszystkim był intensywnie rehabilitowany. I to według pani Agnieszki teraz przynosi tak spektakularne efekty.
- To wszystko przez ciągłą specjalistyczną rehabilitację, a więc ćwiczenia, które utrzymywały mięśnie Bartusia w odpowiedniej kondycji teraz pozwoliły na tak szybką i widoczną poprawę jego zdrowia.
Pomimo otrzymania leku Bartek jest nadal rehabilitowany. Dopiero teraz może doganiać swoich rówieśników np. w samodzielnym siadaniu czy chodzeniu. Chłopiec może też łykać pokarmy i oddychać bez wspomagania. Przypomnijmy, że właśnie na taką samą terapię, czyli 9 mln zł zbierają rodzice Igi Kaczmarczyk z Opatowa, u ktorej również zdiagnozowano SMA. Niestety do zebrania potrzebnej kwoty jeszcze wiele brakuje. Stąd liczy się każda złotówka i każdy gest, który mógłby powiększyć tę kwotę.