KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski - Cracovia II Kraków 0:1 (0:1)
bramka Kamil Ogorzały w 28 minucie.
Skład KSZO 1929: Lipiec – Głaz, Sylwestrzak, Zając, Brągiel, Smykowski (46 min. Pawlik), Majda, Gruchała - Węsierski, Nawrot, Persona, Adamek (62 min. Camargo)
Pierwszy celny strzał na bramkę Cracovii piłkarze KSZO oddali w 24 minucie spotkania, do tej pory gra toczył się głównie na połowie ostrowieckiego zespołu. Piłkarze z grodu Kraka stwarzali nieliczne sytuacje, do 28 minuty udawało się skutecznie bronić. Właśnie w 28 minucie na strzał z kilkunastu metrów zdecydował się Kamil Ogorzały, uderzenie było na tyle precyzyjne, że futbolówka zatrzepotała w bramce KSZO. Jak się później okazało, była to jedyna bramka w tym spotkaniu. Ostrowiecki zespół miał szanse na wyrównanie, najlepsze okazje zmarnowali, Sylwestrzak, Camargo i Głaz, którzy próbowali zaskoczyć pewnego w bramce Cracovii Adama Wilka strzałami głową, oraz Gruchała-Wąsierski, który szczególnie uaktywnił się w ostatnich minutach meczu. Przyjezdni mogli również podwyższyć wynik spotkania, jednak w bramce KSZO kolejny raz świetny mecz zagrał Paweł Lipiec, który kilka razy uratował zespół od dużo wyższej porażki.
- Jestem bardzo zadowolony, duże gratulacje należą się moim chłopakom — mówił po spotkaniu trener rezerw Cracovii Piotr Giza — Wygraliśmy dziś na ciężkim terenie, zagraliśmy dobry mecz, wygraliśmy zasłużenie, stworzyliśmy dużo sytuacji, powinniśmy wcześniej zakończyć ten mecz- dodał Giza.
- Muszę zgodzić się z trenerem gości, Cracovia dziś była lepsza — mówił szkoleniowiec pomarańczowo- czarnych Przemysław Cecherz — praktycznie na każdej pozycji moi zawodnicy przegrywali dziś pojedynki jeden na jeden z rywalem, przez co przeciwnik miał więcej miejsca i mógł wypracować więcej sytuacji bramkowych. My dogodnych możliwości do zdobycia bramki mieliśmy dwie, może trzy i to jest za mało. Dziś byliśmy słabszym zespołem, przed nami jeszcze dużo pracy, aby wszystko funkcjonowało, tak jak byśmy tego chcieli — podsumował trener KSZO.
W innych ciekawszych spotkaniach trzeciej ligi grypy IV: ŁKS Probudex Łagów pokonał na wyjeździe Wólczankę Wólka Pełkińska 4:0 (bramki 2- Artur Piróg i po jednej Jakub Kapsa i Adam Imiela), Czarni Połaniec zremisowali 1:1 z Orlętami Radzyń Podlaski 1:1 (bramka dla Czarnych Adrian Gębalski), Stal Stalowa Wola wygrała 2:1 z Wisłą Sandomierz. W tabeli na prowadzeniu Siarka Tarnobrzeg, która podobnie jak drugi ŁKS Łagów ma komplet 9 punktów. KSZO, z jednym punktem spadł z dwunastego na czternaste miejsce. Tabelę zamyka Wisła Sandomierz. Najbliższe spotkanie zespół Przemysława Cecherza zagra już w niedzielę, w Radzyniu Podlaskim z drużyną Orląt. Początek meczu o godzinie 17:00.
https://swietokrzyskie.cozadzien.pl/sport/gks-tychy-rywalem-kszo-1929-w-pucharze-polski/57305