Julen Aguinagalde – były znakomity obrotowy i jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii kieleckiej piłki ręcznej – rozpoczyna nowy rozdział w swojej karierze. Tym razem w roli trenera. Hiszpan dołącza do sztabu reprezentacji Polski i będzie pełnił funkcję asystenta selekcjonera Joty Gonzaleza.
– Mam ogromną motywację do pracy i zrobię wszystko, co w mojej mocy, by pomóc zespołowi – mówi Aguinagalde. – Jota przedstawił mi swoją wizję reprezentacji Polski, która bardzo przypadła mi do gustu.
Były zawodnik Industrii Kielce nie ukrywa, że oferta współpracy z reprezentacją była dla niego pozytywnym zaskoczeniem.
– Nie spodziewałem się takiego obrotu spraw, ale gdy pojawiła się szansa, by dołączyć do kadry narodowej, bardzo się ucieszyłem – przyznaje. – To dla mnie cenna szansa na rozwój i naukę. Równolegle pełnię funkcję dyrektora sportowego w Bidasoa Irun, więc nowa rola dobrze się z tym łączy. Zawsze wiedziałem, że chcę zostać przy piłce ręcznej. Gdy w sobotę zakończyłem karierę, już w poniedziałek zacząłem pracę w klubie. Mam uprawnienia trenerskie, choć to moja pierwsza tego typu funkcja. Byłem jednak zawsze otwarty na podobne doświadczenia.
Aguinagalde jest postacią doskonale znaną polskim kibicom. W barwach kieleckiej drużyny występował w latach 2013–2020, trafiając do Polski z Atletico Madryt. Przez siedem sezonów zdobył siedem mistrzostw Polski oraz sześciokrotnie sięgał po krajowy puchar. Jego największym osiągnięciem w barwach Industrii był triumf w Lidze Mistrzów w 2016 roku – to właśnie on wykorzystał decydujący rzut karny w legendarnym finale z Telekomem Veszprem.
– Spędziłem w Kielcach siedem fantastycznych lat. Po powrocie do Hiszpanii wciąż z sentymentem wracałem do Polski, na przykład z Bidasoą w Lidze Europejskiej – wspomina Julen. – Myślę, że wciąż całkiem nieźle mówię po polsku. Nigdy nie zapomnę pożegnania, jakie zgotowali mi kieleccy kibice. Z powodu pandemii nie mogliśmy spotkać się na hali, ale przyszli pod moje mieszkanie i stworzyli niezwykłą atmosferę. Sportowo najlepszym wspomnieniem pozostaje finał Ligi Mistrzów – mam w domu piłkę, którą rzucałem decydujący rzut!
Nowy asystent trenera Joty Gonzaleza ma być również pomostem między sztabem a zespołem, zwłaszcza w kontekście jego doświadczeń związanych z Polską.
– Mam dużą wiedzę o Polsce – mówi. – Nie tylko o języku, ale też o mentalności, kulturze i sposobie pracy. Myślę, że mogę pomóc Jotcie szybciej odnaleźć się w nowym środowisku.
Powrót Aguinagalde do polskiej piłki ręcznej, choć w nowej roli, to zdecydowanie świetna wiadomość dla reprezentacji. Jego wiedza, doświadczenie i pasja mogą być ogromnym wsparciem w budowaniu silnej drużyny narodowej.